poniedziałek, 12 stycznia 2015

O Celach Słów Kilka

Wiem, co powiecie (bo mnie również nasuwa się to na myśl). Jest początek stycznia - są noworoczne postanowienia, które już za miesiąc przestaną obowiązywać...
NIE!!!
Już rok temu nie mam postanowień - mam CELE, które realizuje w mniejszym lub większym stopniu - w zależności od tego, czy jestem na nie gotowa czy nie.

Wyobraźcie sobie, że jesteście 3-letnimi dziećmi i dostajecie od rodziców gałkę lodów w wafelku (mnie często zabierała babcia). Będąc małą dziewczynką, czasem się zdarzało, że niepostrzeżenie ta gałka jakimś cudem spadała na ziemię, a ja zostawałam smutna - i bez lodów. Straszne...
Pomyślcie sobie, co by było gdybym poprosiła babcię o dwie gałki lodów zamiast jednej. Dostałabym obie?
NIE!!!
Nie potrafiłam sobie poradzić z jedną, więc z dwiema również nie dam rady.

Tak samo jest z celami. Coś nie poszło po Twojej myśli? Wspaniale! Nie zrealizowałeś swoich planów? Świetnie! Żadnego? Jeszcze lepiej!
Mam dla Ciebie wiadomość - nie byłaś gotowa! - to wszystko. Potrzeba trochę więcej samorozwoju, wewnętrznej motywacji, trzeba przeczytać jakąś książkę, poszukać jak? Ale na samym początku odpowiedzieć sobie na pytanie DLACZEGO?

Dlaczego chcę tyle ważyć? Dlaczego chcę tyle zarabiać? Dlaczego chcę mieć taki związek, jakiego pragnę?
Nie umiesz na te pytania odpowiedzieć? Nie potrzebujesz tego.

Powiem Wam, że ja mam olbrzymie DLACZEGO? i wiem, że prędzej czy później zrealizuję wszystko, w co będę wstanie uwierzyć, że kiedyś to osiągnę. Dzięki temu mimo, że moja droga na razie jest usłana porażkami, wiem, że będę o wiele lepszą osobą, jeśli zaczekam na rezultaty, których pragnę.

Powodzenia w osiąganiu celów! Trzymam za Was kciuki! (A jeszcze bardziej za siebie)